Witam wszystkich miłośników TUŁOWICKIEJ PORCELANY !!!Strona, na której właśnie się znajdujesz w całości poświęcona jest pasji,
|
|
|
|
![]() ![]() ![]() |
Dla każdego kolekcjonowanie porcelany może mieć inny wymiar. To fakt! Prawdą jest również to, że nie każdy chce być posiadaczem nawet maleńkiego zbioru porcelanowych wyrobów. I całe szczęście! No właśnie - ceny wyrobów porcelanowych to temat rzeka. Można jednak nałożyć pewne widełki wartości, kierując się równocześnie kilkoma wskazówkami-oceniając:
ad.1.Stan fizyczny wyrobu, w którym uwzględnia się wady wrodzone i wady nabyte. Do wad wrodzonych należą wszystkie te, które powstały w procesie formowania, wypalania i zdobienia.![]() Druga grupa to wady nabyte, czyli ślad czasu i piętno cywilizacji. Najczęściej objawiają się one w postaci "pajączków", uszczerbień - czipów (z niemieckiego), ubić, zadrapań warstwy wierzchniej, szpecących tzw. "profesjonalnych napraw", podmalowań złotopodobną farbą, klejeń, albo w najgorszym wypadku wszystkiego na raz. No cóż...jeśli nie zauważymy tego w trakcie zakupów cena pozostanie nienaruszona, a w domu czeka nas głębokie rozczarowanie podczas mycia. Cóż więc robić? Po pierwsze dokładnie oglądamy nasz przedmiot w newralgicznych miejscach: wszelkie uchwyty, wewnętrzne ranty, uszka, pokrywki, no i oczywiście spód wyrobu: miejsce styku porcelana - podłoże. Nie bójmy się dokładnie prześledzić powierzchnię szkliwienia opuszkami palców. To najdokładniejsza metoda wykrywania wszelkich odstępstw od prawidłowości. W przypadku aukcji internetowych czytajmy dokładnie opisy i oglądajmy zdjęcia, nie bójmy się również nękać wystawiających porcelanowe cacuszka na sprzedaż mailami z prośbami o dodatkowy opis i zdjęcia. Jeśli stwierdzimy występowanie klejenia porcelany bądź innych napraw, śmiało możemy nadużyć cierpliwości i poczucia wartości sprzedawcy. Poważne defekty w postaci klejenia w widocznych miejscach, bądź brak ubitych elementów obniżają wartość zazwyczaj do poziomu 10-20% ceny rynkowej przedmiotu pozbawionego tych wad. ad.2.Aktualny trend na rynku starej porcelany. Dokładnie to samo, co w tytule. Płacimy więcej za to co jest akurat w modzie. Z reguły najdroższe są wyroby datowane na lata z początku funkcjonowania fabryk porcelany. Najczęściej miały one wtedy charakter manufaktur. Dlatego należy się bardzo dokładnie zapoznać ze znakami stosowanymi przez producentów porcelany oraz z ich datowaniem.Ważne są również gabaryty oraz metody wykonywania zdobień. Oczywistą sprawą jest to, że porcelanę zdobi się ręcznie (do dnia dzisiejszego). Ale! jest małe ale, które należy wyjaśnić. W tym celu posłużyć się można częstym motywem floralnym. Można ręcznie malować różnego rodzaju motywy kwiatowe (zdjęcie po lewej), można również ręcznie nakładać kalkę z motywami kwiatowymi (zdjęcie po prawej). Droższe wyroby będą te pierwsze - w całości ręcznie malowane, ponieważ są to niepowtarzalne i jednostkowe przedmioty traktowane jak prawdziwe dzieła. W drugim przypadku kalka (choć bardzo piękna) była nakładana na tysiące wyrobów w setkach kombinacji. ad.3.Rozeznanie i fantazja. W tym punkcie sprawa jest praktycznie otwarta. Mogą nam się trafić prawdziwe rarytasy za bezcen od nieświadomego sprzedawcy. Możemy również posiadać wiedzę, która umożliwi nam 100% identyfikację nieznakowanych wyrobów.Czasem bywa tak, że trafić nam się może sprzedawca o niezwykle wygórowanym mniemaniu wartości oferowanych przez niego przedmiotów (bo to pamiątka, bo dawno temu drogo kupiłem, bo euro wysoko stoi, bo na internecie takie same kosztowały 3 razy tyle, bo to zdobił sam własciciel fabryki, itd...). Unikajmy transakcji z takimi sprzedawcami. Miesiącami ich asortyment nie zmienia się. Zjawisko widoczne zarówno na giełdach staroci jak i popularnych aukcjach internetowych. |
© 2008-2014 www.porcelana-tulowice.plPublikacja materiałów bez zgody autora zabroniona. |